Putin ogłosił rozpoczęcie "operacji militarnej" na Ukrainie. Eksplozje w wielu miastach
W nocnym wystąpieniu (ok. godz. 4 w Polsce) Władimir Putin powiedział, że operacja ma na celu "ochronę ludności". Jak stwierdził, Rosja nie zamierza okupować Ukrainy, ale chce ją "zdemilitaryzować" i "zdenazyfikować". Jednocześnie Putin wezwał ukraińskich żołnierzy do natychmiastowego złożenia broni. – Ci, którzy będą próbowali nam przeszkodzić, spotkają się z odpowiedzią militarną, która doprowadzi do konsekwencji, z jakimi się nie spotkaliście. Jesteśmy gotowi na wszystko – powiedział.
Media donoszą o eksplozjach w wielu ukraińskich miastach – Mariupolu, Charkowie, czy Kijowie.
Stan wyjątkowy na Ukrainie
Od dziś na Ukrainie obowiązuje 30-dniowy stan wyjątkowy. Może on ograniczyć swobodę przemieszczania się, nałożyć ograniczenia na media i prowadzić do kontroli dokumentów osobistych. Ukraiński rząd zapowiedział także obowiązkową służbę wojskową dla wszystkich mężczyzn w wieku bojowym.
Ponadto, tamtejsze wojsko przekazało wczoraj, iż jeden żołnierz zginął, a sześciu zostało rannych podczas ostrzeliwania przez prorosyjskich separatystów przy użyciu ciężkiej artylerii, bomb moździerzowych i systemów rakietowych Grad w dwóch separatystycznych obszarach w ciągu ostatnich 24 godzin.
Cyberataki na strony rządowe
W środę po południu doszło do kolejnego cyberataku na Ukrainę. Nie działają strony strony ministerstw, SBU i Rady Najwyższej. Do ataku doszło po godz. 15:00 czasu kijowskiego. Zdaniem władz ukraińskich, do włamania doszło z terytorium Rosji. Zaatakowane zostały strony internetowe m.in.: Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy Ministerstwa Obrony Ukrainy, Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, Rady Najwyższej i Gabinetu Ministrów oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Poza tym, ukraińska milicja przeszukała gmach Rady Najwyższej w poszukiwaniu ładunków wybuchowych. Do poprzedniego cyberataku na Ukrainie doszło 15 lutego tego roku.
Orędzie Putina
W poniedziałek wieczorem prezydent Federacji Rosyjskiej wystąpił z orędziem do swojego narodu. Zarzucił w nim Ukraińcom dokonywanie zbrodni w Donbasie. Jego zdaniem, mieszkańcy tych terenów "nie chcą być częścią Ukrainy". – W Kijowie rządzi teraz agresywny reżim. To oni wybrali drogę przemocy – mówił. – USA i NATO bezwstydnie stworzyły na Ukrainie wojenny teatr. Zagrożenie dla Rosji jest realne – ocenił prezydent Rosji. I dodał, że "władze w Kijowie przygotowały plany agresji na Krym".
Władimir Putin nie tylko podpisał dekret o niepodległości Donieckiej oraz Ługańskiej Republiki Ludowej, ale poinformował również, że podpisana została umowa o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy. Teraz wniosek prezydenta Rosji trafi do obu izb parlamentu. Na jutro zwołano posiedzenie Dumy Państwowej i Rady Federacji.